Moi mili.
Jako, że w ostatnim czasie moim najlepszym przyjacielem jest pędzel i puszka farby ;) kolejne meble w moim mieszkaniu zmieniają wygląd. Tym razem popełniłam makeover w salonie. Pomimo, że to temat być może nieco obok, to wydaje mi się, że wymalowany przeze mnie chevron sprawdziłby się również w pokoju dziecka.
Od zawsze lubiłam ten wzór. Jest elegancki, lekko skandynawski i przyciągający wzrok.
Jako wzór ujednolicający chaotyczną zazwyczaj biblioteczkę działa świetnie.
Zobaczcie sami!
Pędzle w dłoń!
.
.
.
1 komentarze
Dla mnie mistrzostwo <3
OdpowiedzUsuń